sobota, 2 września 2017

Warszawskie recenzje nazewnicze odc. 5

ks. Roman Indrzejczyk

Posiedzenie Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady m.st. Warszawy 25 maja w przeważającej części było poświęcone awanturze na temat Lasu Ireny Jarockiej. Sprawa na razie nie doczekała się realizacji. To wstyd, że "wojna polsko-polska" sięga już tak głęboko! Jej odsłonami były też niedawne spory o skwery Edelmana, Geremka, a nawet Dziekońskiego (lewica i PO storpedowała projekt PiS i przeforsowało jako patronkę Marynę Falską). Oby niedługo nie padła kolejna granica )(nie)śmieszności.

1. Konkrety

7 czerwca radni zatwierdzili projekty uchwał dot. skweru Falskiej i ulicy ks. Romana Indrzejczyka na Żoliborzu. Według wielu admiratorów działalności społecznej prałata, wydzielenie części ulicy Rydygiera to za mały hołd... W ostatniej chwili dodano do porządku dziennego jeszcze jedno głosowanie. Temat powrócił na posiedzeniu 22 czerwca, które było poświęcone jedynie bulwarowi Pattona.


Kolejna odsłona warszawskiej cudzoziemszczyzny. Padło tym razem na silnego człowieka prawicy, więc sprawę wykpiła Pańska Skórka, ale jak to zwykle bywa w takich wypadkach, pomysł Fundacji Ronalda Reagana przepchnięto błyskawicznie.

2. Spekulacje


Jak widać, dla Zespołu Nazewnictwa Miejskiego też są granice cudzoziemszczyzny. Tyle, że nie było takich oporów przy honorowaniu Gottlieba Daimlera lub Carla Benza. Prywatne antypatie?


Z tym też się zgadzam. Wygoda wygodą, ale tak kosmetyczne zmiany to szyderstwo z idei. Czas pokazał, że na tej samej zasadzie można działać inteligentniej.


Interesujący pomysł, ciekawe, czy i kiedy powróci. Uhonorowanie Barchańskiego zwiększyłoby liczbę patronów pochowanych na Cmentarzu Bródnowskim.

George S. Patton jeszcze przed awansem generalskim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz